Grupa mieszkańców ulicy Szkolnej w Janowie zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc. Mieszkańcy skierowali do gminy pismo - apel w sprawie, by pod ich oknami gmina nie budowała hali sportowej. Mieszkańcy twierdzą, że halę sportową gmina powinna wybudować w innym miejscu, gdzieś na obrzeżach Janowa.
Mimo kilkunastu podpisów, osób, które złożyły apel, wójt w żaden sposób im nie odpowiedział.
Zwróciłem się w tej sprawie do wójta 12 maja 2021 roku i poprosiłem o odpowiedź do 14 maja. Wójt mnie "zignorował". Odpowiedź nadeszła wczoraj... Według wójta - byłego policjanta, nie mam "legitymacji prawnej" do występowania w imieniu mieszkańców. Wójt w żaden sposób nie odniósł się do moich pytań.
A pytałem o:
Szanowny Panie Wójcie,
zwrócili się do mnie mieszkańcy ulicy Szkolnej w Janowie. Chodzi o brak odpowiedzi na ich pismo z 9 października 2019 roku, które do Pana skierowali. Do dziś nie otrzymali od Pana odpowiedzi, nie znają również Pana stanowiska do ich istotnej opinii w sprawie planów wybudowania hali sportowej w pobliżu ich posesji. Podobno nie chce Pan z nimi rozmawiać.
Czy odpowiedział Pan na apel mieszkańców tej ulicy? Jeżeli tak, to bardzo proszę o przesłanie tej odpowiedzi. Jeżeli nie, to dlaczego nie ustosunkował się Pan do oficjalnej pisma złożonego do gminy? Czy to normalna praktyka w stosunku do mieszkańców Janowa?
Z uwagi na to, iż przygotowuję materiał prasowy na ten temat, bardzo proszę o odpowiedź do piątku 14 maja do godz. 10:30.
Z poważaniem,
Paweł Gąsiorski
wJanowie.pl
Wnioski wyciągnijcie sami.
PAWEŁ GĄSIORSKI
NIECH PAN ZOSTAWI NASZEGO POLICJANTA
A czy przypadkiem tym mieszkańcom też nie przeszkadzał plac zabaw? Porażka… A potem mają problemy że młodzież siedzi w rynkach, a jak coś dla społeczności młodszej to nie robić i nie budować… To gdzie się ma młodzież integrować i spotykać? Dobrym przykładem jest sport. Litości..ludzie..
Oczywiście, plac zabaw nie przeszkadza. Napiszę więcej, sama hala też by nie przeszkadzała i ćwicząca w niej młodzież, ale cała “otoczka” z tym związana, tzn. nieustannie jeżdżące samochody w jedną i drugą stronę już przeszkadzają. Hala moim zdaniem powinna być w okolicach Borku ( za estrada).
A co do nie odpisywania przez gminę na oficjalne e maile ( podane na stronie BIP), i olewanie obywatela to widocznie standard, który jest
skrupulatnie ” przestrzegany”. Miałem się okazję przekonać nie raz. I nie tylko ja.
Czy Panu wójtowi przypadkiem coś się nie pomyliło?
Przecież,, jego” urząd ,to nie jest prywatny folwark .
A pensję ma z naszych podatków przecież.
Bezczelna władza i tyle.
Oczywiście plac zabaw nie przeszkadza. Napiszę więcej, sama hala też by nie przeszkadzała i ćwicząca w niej młodzież, ale cała “otoczka” z tym związana, tzn. nieustannie jeżdżące samochody w jedną i drugą stronę już przeszkadzają. Hala moim zdaniem powinna być w okolicach Borku ( za estrada).
Dziennikarz nie potrzebuje żadnej “:legitymacji prawnej” , aby mógł reprezentować szeroko rozumiany ważny interes społeczny. Taką legitymacją dla niego jest między innymi ustawa “Prawo prasowe”. Były funkcjonariusz policji powinien o tym doskonale wiedzieć !!!’
Natomiast interesuje mnie co wójt miał na myśli używając zwrotu “Legitymacja prawna”. O ile dobrze pamiętam rozróżniamy następujące legitymacje : legitymację bierną, legitymację czynną, legitymację procesową w postepowaniu cywilnym. Być może wójtowi chodziło o legitymację prasową !
Tak dla przypomnienia : (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 21 maja 2014 r., sygn. akt V ACa 237/14).
“Za działanie w imię uzasadnionego interesu społecznego należy uznać rozpowszechnianie w prasie prawdziwych informacji o pojedynczych faktach lub powtarzających się zdarzeniach, które dotykają lub mogą dotyczyć bliżej nieoznaczonej grupy ludzi względnie całego społeczeństwa i z punktu widzenia tej grupy lub całego społeczeństwa zasługują na poparcie lub krytykę.”
Uprzejmie pragnę zwrócić uwagę szanownemu panu wójtowi na Ustawę “o dostępie do informacji publicznej.”.To jest druga ” Legitymacja prawną ” dla dziennikarza. Szczególnie polecam do analizy art. 23 przedmiotowej ustawy.
Kto jak kto , ale były funkcjonariusz organu ścigania jakieś podstawy wiedzy prawnej posiadać powinien.